Forum www.privateline.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Off topic talk   ~   Historyjka 2
Aimee
PostWysłany: Śro 20:05, 09 Maj 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Tym razem się wam upiekło - wymruczała uśmiechnięta Pilvi tulac się do Eliaza.
- Skąd w ogóle pomysł na TAKIE przeprosiny? - zaśmiała się Kukka.
- Ma się te znajomości - wyszczerzył się Eliaz.

Następnego dnia RE spotkali się by rozpakować nowy sprzęt i przymierzyć stroje które dostali od ETF.
- Nie no nie mogę! Świetna ta gitara... nie wiem jak wam dziękować - krzyczał Vellu pochylając się nad futerałem nowej gitary.
- Spokojnie Veli, bo zaraz popuścisz - zaśmiał się Robert widząc jaką radochę sprawia mu nowa gitara.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 20:46, 09 Maj 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Wtedy do studia weszla Pilvi w sukience od chlopakow. Czlonkowie RE popatrzeli na nia wniebowzieci, kiedy przeszla przez salon zarzucajac z kokieteria biodrami, gdyz sukienka pomimo jej okraglych ksztaltow pasowala idealnie i swietnie podkreslala co trzeba, maskujac niedoskonalosci.
- Ej, nie krec tak tylkiem! - zawolala Kukka.
- Czemu? - spytala Pilvi ogladajac sie przed wielkim lustrem i podziwiajac efekt.
- Sama spojrz na Libu. - powiedzial Max i parsknal smiechem.
- Ej! - Eliaz odruchowo zaslonil pewna czesc ciala dlonmi.
Jednak Pilvi zdazyla co nieco dojrzec, a widzac jak chlopak sie rumieni podeszla tym samym kokieteryjnym krokiem i usiadla mu na kolanach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Śro 21:29, 09 Maj 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Wybaczcie, ale jeżeli macie ochotę pobaraszkować to nie tutaj - zaśmiała się Kukka widząc jak Libu coraz bardziej się czerwieni. - Tutaj jest za dużo sprzętu który możecie zepsuć.
- Oj nie bądź taka. Zobacz jak on się ślicznie czerwieni - zaprotestowała Pilvi zręcznie owijając się wokół chłopaka.
- Pilvi, złaź ze mnie!
- Eh, zero zabawy... - jęknęła zrezygnowana uwalniając Eliaza.
- Wypakujmy resztę sprzętów i zabierajmy się do w końcu roboty - zaproponował Robert siadając za swoją perkusją.


Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Śro 21:30, 09 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Czw 15:30, 10 Maj 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- Ja nie musze sie przygotowywac, to wy musicie... nastrajac instrumenty - Pilvi wstala z kolan Libu, otrzepala oscentacyjnie sukienke i stanela przodem do drzwi. - Jak bedziecie gotowi, to mnie zawolajcie... Ja ide pod szybki prysznic... zaspiewam male la-la-la i wroce.
- Nigdzie nie idziesz! - Eliaz pociagnal jak mocno ze znow opadla mu na kolana jednak odczuwajac pewien... dyskomfort.
- Ze co?!
- Jak narobilas mi... problemow to siedz poki sie nie... sopoki sie nie uspokoje.
- To moze byc trudne bo mi niewygodnie - Pilvi zaczela sie wiercic.
- Nie no tego to juz za wiele! - zawolal purpurowy na twarzy Eliaz, zrzucil ja z kolan i wybiegl ze studia wolajac do chlopakow zeby sesja trwala jak najdluzej.
Pilvi i Kukka zaczely sie smiac, choc nie do konca wiedzialy z czego. Kiedy w koncu sie uspokoily Pilvi mowila poczatkowo z lekka chrypka.
- OK, ja juz moje cwiczenia glosowe mam za soba. Grajmy wreszcie!,,,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Czw 15:42, 10 Maj 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


RE zaczęli od starej piosenki Issues, potem zagrali jeszcze kilka nowych piosenek. Pilvi w nowej sukience śpiewała jeszcze lepiej niż do tej pory, a nowy sprzęt dawał więcej czadu. Robert zamknąła oczy wczuwając się w romantyczną balladę do której tekst i muzykę skomponowałą Pilvi kilka dni temu. Max i Vellu podeszli do siebie i zaczęli grać swoje solówki. Zespół tak dobrze się bawił podczas próby, że nawet nie zauważyli...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Czw 15:56, 10 Maj 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


kiedy nastala polnoc. Kiedy Pilvi spojrzala na zegarek uswiadomila sobie ze na 9 wieczorem byly z Kukka umowione na wybor sukni slubnych. Same ustalaly spotkanie na tak pozna godzine zeby miec spokojna noc.
Obie probowaly dodzwonic sie do projektanta, jednak nie odbieral telefonow. W koncu Kukka otrzymala sms-a.
"Tak myslalem. Spotkanie przelozone na jutro... choc w sumie na dzis. 20:00. Nie spoznijcie sie tym razem. xoxo Gok"
- Oj... Jutro bedzie wyklad... Dopisal "xoxo"... - Pilvi jeknela...


Ostatnio zmieniony przez Izzy dnia Czw 15:57, 10 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Czw 16:05, 10 Maj 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Spokojnie, nie zje nas - stwierdziła pewni Kukka.
- No oby...

Następnego dnia Pilvi i Kukka były dość zapracowane. Najpierw przyszły na próbę RE, jednak okazało się że Max zniknął. Jak wiadomo chłopak był jednym z tych którzy nie posiadają komórki więc znalezienie go nie należy do najłatwiejszych. Poszukiwania nie odniosły większych rezultatów, pomimo że zaangażowały się w nie całe RE, ETF a nawet PL i IC. Z tego powodu dziewczyny nie miały najlepszych humorów przychodząc na spotkanie z projektantem.
- Jesteśmy! - krzyknęła Pilvi już od samego progu.
- Witam panie. Tym razem nie spóźnione, hm? - zaśmiał się Gok. – To zapraszam do środka. Przed nami długa noc.


Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Czw 16:23, 10 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Czw 21:44, 10 Maj 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- Ty sie nie smiej! Mamy za soba ciezki dzien. Kumpel z zespolu nam zaginal i nie daje znaku zycia, w studio chaos z nagrywaniem albumu, a ty... eh... - jeczala nie bez powodu Kukka.
- Cii... nie denerwuj sie... - Gok jak zwykle probowal podchodzic do wszelkich spraw z dystansem. - Na pewno sie znajdzie. A teraz robimy pierwsze przymiarki...

Przymiarki trwaly do poznej nocy. Najwiecej czasu zajelo delikatne podkreslenie brzuszka Kukki i dopasowanie kroju do pulchnej Pilvi. Jako ze spolny slub mial sie odnbyc na rockowo...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Czw 23:53, 10 Maj 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


obie miały czarno-białe suknie z czarno-czerwonymi dodatkami. Obie wyglądały prześlicznie w swoich sukniach.
- Wyglądacie przecudnie - powiedział Gok patrząc z dala na swoje dzieło. - Pilvi, nie zasypiaj! - krzyknął widząc że dziewczyna ziewa. - Na dziś już kończymy, więc możecie zdjąć z siebie dzieła sztuki, TYLKO OSTROŻNIE!

Dziewczyny szybko się przebrały i z rozpędu obie poszły do domu Pilvi, gdzie spały aż do popołudnia. Jednak nie dano im dłużej pospać. Najpierw rozdzwonił się telefon Kukki. Długo dzwonił po czym umilkł, a zaraz potem rozdzwonił się telefon Pilvi. Irytujący dzwonek skłonił właścicielkę do odebrania.
- Słuchaaaaaaaaaaam... - jęknęła Pilvi. - CO? Jak to??? Dobra, zaraz tam będziemy, obie. Czekajcie na nas!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Sob 14:38, 12 Maj 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- Co sie stalo? - spytala zaspana Kukka.
- Znalazl sie skubaniec!! A wiesz gdzie byl?! - Pilvi wygladala na wzburzona do granic mozliwosci.
- No gdzie? Mow! Mow bo urodze przed czasem!!
- Byl w Rovaniemi! W RO-VA-NIE-MIIIIII!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - Pilvi niemalze chodzila po scianach. - Co za MATOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Dobra, chodzmy do studia, skoro sie znalazl - rzucila Kukka, ktora szybko sie ubrala, pczekala na Pilvi i razem ruszyly do studia spotkac sie z zespolem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Sob 16:46, 12 Maj 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- No co jest?! - krzyknęła Pilvi wchodząc do studia. - Gdzie ten PIERDOŁA?
- Pilvi, uspokój się - powiedział łagodnie Robert. - Leży na kanapie. Chyba zdążyłaś już go poznać przez ten czas, wiesz jaki jest... W tej chwili jest całkowicie naćpany i ma wiele świeżych siniaków. Ledwo go uspokoiliśmy z Vellu po tym jak zaczął skakać i wygadywać bzdury. Gdyby nie...
- Robert! Nie da rady krócej? Gaduło jedna!
- Ale Pil...
- My tu się martwimy, lecimy na łeb na szyję do studia by sprawdzić co z naszym kolegą a ty zaczynasz swoje - westchnęła Pilvi.
- Ej, kie kłóćcie się! - krzyknął Vellu wchodząc na korytarz by przywitać dziewczyny. - W tej chwili mamy o wiele poważniejszy problem.
- A mianowicie co? Aż tyle się zmieniło przez jeden dzień? - zdziwiła się Kukka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Sob 19:35, 12 Maj 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- Pamietacie jak mowilismy o tym ze Jaani ma nam produkowac album?
- Tak... - Pilvi zmruzyla oczy myslac co znowu wymyslil jej znajomy.
- Sam zabiera sie za nagrywanie albumu IC i odmowil wspolpracy. Inna sprawa, ze zachowanie naszego - obejrzal sie w strone studia - kumpla go ciut... sploszylo.
- I co teraz? - spytala Kukka.
- Chyba musimy sami sie wyprodukowac... - westchnal Vellu.
Obie dziewczyny rozszerzyly oczy ze zdziwienia, po czym zrezygnowane weszly do studia, usiadly na jedynej wolnej kanapie ze zrezygnowane i milczaly.
- To jestesmy w ciemnej dupie - zauwazyla Kukka.
- A ja strzelam focha na IC. I skonczy sie pisanie tekstow dla nich. W poniedzialek zmieniam umowe w firmmie, Koniec dobroci dla losi... - rzucila naburmuszona Pilvi, po ktorej widac bylo ze tym razem tak szybko jej nie przejdzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Sob 20:28, 12 Maj 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


Humory w zespole pogarszały się coraz bardziej. Pilvi oficjalnie przestała pisać teksty dla IC, a nawet ograniczyła kontakty do niezbędnego minimum. Złość jednak motywowała ją do dalszego działania by pokazać Jaaniemu że nie jest niezastąpiony. Wraz z reszta składu RE, w tym Maxem który pomimo dziwnego zachowania i niezrozumiałych fochów pomagał jak umiał, szukali rozwiązania z tej sytuacji.

Jak się później okazało wiadomość o poszukiwaniach nowego producenta dobrze zapowiadającego się zespołu jakim był RE rozeszła się w kręgu muzycznego biznesu. Dość szybko odezwał się do nich znany producent. RE, którzy już tracili nadzieję, bez wahania zgodzili na ofertę producenta. Od tego czasu praca nad nowym krążkiem aż piliła się im w rękach.

Dużo satysfakcji i uśmiechów całemu RE i ETF dawało także życie prywatne. ETF zdążyli się już zadomowić w Finlandii. Nie narzekali już na chłód czy brak słońca. Dużo imprezowali i czuli się tu niemalże jak w domu. Dziewczyny też nie narzekały. Przygotowania do ślubu były już etapie końcowym. Dużym wsparciem w trakcie przygotowań okazali się nie tylko ETF i PL ale także IC którzy jak się wydawało próbowali odzyskać zaufanie Pilvi wiedząc że nie przetrwają bez jej pomocy. Pilvi nie była tym zachwycona, lecz przyjęła pomoc ze strony IC, zwłaszcza że obawiała się o ceremonię. Brzuszek Kukki był coraz większy i istniała obawa że jeszcze raz trzeba będzie poprawiać jej suknię lub że urodzi tuż przed samym ślubem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Nie 20:35, 13 Maj 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


W koncu nadszedl dzien podwojnego slubu.
Dziewczyny byly zdenerwowane. Zwlaszcza Pilvi, stojac w sukni slubnej byla spanikowana. Przerazalo ja to ze wczesniej byla juz zarecona z Riku i malo brakowalo by to z nim brala slub.
Teraz to ona byla spanikowana kiedy Kukka z blogim spokojem chodzila po salonie mieszkania Pilvi a jej sukienka falowala lekko.
- Pilvi, spokojnie. - powtarzala co chwila.
Jednak jedyne na co bylo stac Pilvi to glebokie oddechy, co bylo trudne przy gorsecie jaki na sobie miala.
- Normalnie nie moge usiedziec na miejscu. - rzucila zdenerwwana, kiedy do mieszkania zapukal i wszedl Sammy i Tommi. Mieli prowadzic dziewczyny do oltarza. Rodzice dziewczyn nie mogli pojawic sie na slubie, wiec ktos musial zostac... zastepem.
Dziewczyny pojechaly osobnymi samochodami, specjalnie na ta okazje przygotowanymi, ktore zawiozly je pod sam kosciol. Wnetrze przytlaczalo splendorem. Alejka miedzy lawkami udekorowana byla platkami bialych i czerwonych roy a same lawki oydobione byly czerwono - czarnymi szarfami i rozowymi liliami.
Kiedy tylko dyiewczyny w asyscie Sammiego i Tommiego weszly do kosciola rozlegla sie muzyka. Ku zdziwieniu obu gralo IC.
Pilvi i Kukka prowadzone w dosc nietypowy rockowy sposob zostaly poprowadzone w rytm zwawej muzyki pod sam oltarz od razu podlapujac nastroj i podrygujac po luzszej chwili staly juz przy swoich narzeczonych. Obie byly rozesmiane i Pilvi wreszcie sie rozluznila, dodatkowo widzac Elkku w bialym garniturze jej serce zacyelo skakac ze szczescia.

Uroczystosc byla krotka, gdyz Tommi, Sammy, Jaani i ... Riku chcieli przemowic do par mlodych w trakcie kazania. Dziewczyny byly zaskoczone ale w pozytywnym znaczeniu.
Po wyjsciu z kosciola obie pary mlode pojechaly do zamku gdzie na sali balowej odbylo sie huczne wesele. Pary bawily sie do poznej nocy, a po polnocy odbyly sie oczepiny. Bylo duyo smiechu i impreza trwalaby do samego rana gdyby nie fakt, ze po 2 w nocy Kucce nie odeszly wody...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Nie 23:23, 13 Maj 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


Momentalnie na sali zrobiło się zamieszanie. Veli zaczął panikować, a gdyby nie Jaani który wylał na niego zawartość swojego kieliszka trzeźwiąc go tym samym pewnie zacząłby chodzić po ścianach. Na szczęście część gości była bardziej przytomna. Tommi, zdając sobie sprawę że wszyscy zgromadzeni oprócz Kukki są nietrzeźwi, szybko zadzwonił po karetkę, a następnie wraz z Pilvi i Eliazem zajął się Kukką, która w odróżnieniu od reszty była bardzo spokojna. W tym czasie Jaani z resztą składu IC nadal próbował uspokoić Vellu. Całemu zajściu, które z boku mogłoby wydawać się dość zabawne, przyglądał się nieproszony gość schowany w kącie sali, a mianowicie Joni.

Karetka przyjechała dość szybko. Sanitariusze czym prędzej weszli do sali by zorientować się w sytuacji. Jak się później okazało największym problemem byli goście, wstawieni na tyle by bardziej przeszkadzać niż pomagać sanitariuszom w wykonywaniu swojej pracy. Na szczęście sytuacja została opanowana i Kukka w asyście Vellu, Pilvi i Eliaza, który nie chciał zostawiać małżonki samej, pojechali do szpitala. Reszta, pomimo chęci, musiała zostać gdyż w karetce po prostu nie było miejsca.

Następne godziny były wypełnione męką, bólem i nieznośnym czekaniem. Poród trwał dość długo, lecz goście czekający na jakikolwiek wieści dzielnie się trzymali. Ratowali się kawą z automatu stojącego nieopodal nich w szpitalnym korytarzu. W końcu do nerwowo czekającej grupki podszedł lekarz.

- No więc... Sprawy mają się tak... - zaczął lekarz nerwowo ściągając czepek z głowy.


Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Pon 11:39, 14 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 24 z 26
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25, 26  Następny
Forum www.privateline.fora.pl Strona Główna  ~  Off topic talk

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach