Forum www.privateline.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Off topic talk   ~   HISTERYJKA 3
Aimee
PostWysłany: Nie 1:35, 19 Sie 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- TY! - Vesi aż zaczerwieniła się ze złości.
- Spokojnie! To jeszcze nie wszystko! - wrzasnął Sammy uspokajając tym samym kłótnie dziewczyn. - Droga Paksu, zagrasz w jednej scenie, a ty Vesi w drugie.
- JA? - wrzasnęły obie na raz.
- Dlaczego ja? To Paksu miała grać nie ja!
- Obie zasłużyłyście, a sceny są... oryginalne. Najpierw Paksu, jej scena jest... łatwiejsza.
- Co? Ale ja nie jestem gotowa! - w oczach Paksu pojawił się strach.
- Nie martw się, twoja scena akurat jest najważniejsza dla całego klipu... - potwierdziła Vesi poklepując przyjaciółkę po plecach. - Czytałam scenariusz, wiec NIC przede mną się nie ukryje. Która scena jest moja?!
- Cii! To za chwilę... Niespodzianka! - Wykrzyknął nagle Eliaz.

Paksu najpierw zaciągnięto to charakteryzatorki. która ucharakteryzowała Paksu w niecałe pół godziny pomimo jej sprzeciwów.
- Ucharakteryzowana do połowy... Fajnie... Co to ma być do cholery? Czrne usta z brylancikami? To nie w moi stylu!
- Ciii - Vesi próbowała uspokoić przyjaciółkę. - Usiądź tutaj - wskazała małe krzesełko. - Z promptera poleci tekst, ty tylko czytaj.
- To wszystko? Ale..
- Do dzieła gwiazdo!
Scena niby była prosta, ale Paksu nie mogła się wczuć. Dopiero po interwencji Eliaza Paksu zrelaksowała się i wyrecytowała tekst używając swojego tajemniczego uroku.

Następna była scena grana przez Vesi. Do długiej charakteryzacji i doborze stroju dziewczyna w końcu weszła na plan pokazując swój nowy kolor włosów, przepiękną, stylową białą suknię i kontrastującymi do niej ciemnofioletowymi ustami. Według scenariusza dziewczyna miała biegać po pałacu, prowadząc zespół do jednej z sal. Gdy zespół dogonił Vesi, ta spała w akwarium, po chwili budząc się na widok Sammiego i Jacka. Po wyjściu z wody Vesi aż szczękała zębami z zimna. Po chwili otulona trzema kocami wróciła do reszty, którzy nie czekając dłużej zasiadli do kolacji, zastawionej w małej, przytulnej sali po jednej ze scen.

- Witamy z powrotem! - Paksu, nadal z make upem na twarzy, przywitała koleżankę robiąc jej miejsce koło siebie.
-Ah dziewczyny... Przepiękny wstęp, boska pycha! Ale się spisałyście! - Sammy uśmiechając się od ucha do ucha podniósł kieliszek do góry. - To za dziewczyny! Bez nich byśmy sobie nie poradzili.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Nie 14:23, 19 Sie 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- Moment! - zawołała Paksu oklejając po kolei każdy brylancik z ust. - Au! Au, au au... aaaaau!
Kiedy skończyła, wytarła serwetką usta pozostawiając na niej ślad szminki zmieszany z odrobiną krwi.
- No dzięki... Uznajcie to za poświecenie, ok? - spojrzała niepewnie na chłopaków i wypiła cały kieliszek wina jednym haustem.
- Ej! Chciałem wznieść toast... - zmartwił się Sammy.
- [link widoczny dla zalogowanych] - rzuciła Paksu podnosząc pusty kieliszek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Wto 0:14, 21 Sie 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Spit, stojący najbliżej butelki, wstał i napełnił kieliszek Paksu.
- Paaksu, a co ja mam powiedzieć? Chcieli mnie utopić w lodowatej wodzie! Cud że przeżyłam... z moją astmą...
- Veeeeeeesi nie przesadzaj... - jęknęła Paksu popijając wino. - Żyjesz i masz się dobrze.
- Mam hipotermię a ty tylko krwawisz - Vesi wskazała na bluzkę Paksu która już była cała we krwi.
- No chłopcy... Musicie nam to jakoś wynagrodzić - zaśmiała się Paksu spoglądając na swoją koszulkę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Wto 16:51, 21 Sie 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Wtedy Elkku iJapa usieldi razem do stojącego w pomieszczeniu pianina i zaczęli [link widoczny dla zalogowanych].
A że już obaj byli mocno podpici winem nie za bardzo im to szło, jednak kiedy chcieli wrócić do stołu... wyglądało to dość [link widoczny dla zalogowanych].
Wtedy Paksu zabrała ich obu do miejsca w którym kręcona była scena z Vesi i kazała wsypać lód do wielkiej wanny.
- Włazić! Wytrzeźwiejecie szybciej niż myślicie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Wto 19:42, 21 Sie 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Myślisz że masz jakiś wybór?! - oświadczyła Paksu popychając obu, tak by wlecieli do wanny. Obaj zaczęli krzyczeć i zaczęli się przepychać by jak najszybciej wyjść z wanny.
- Z-WARIO-WWWAŁŁAŚŚŚŚŚ? Paksu! - krzyknął Libu tuż po wyjściu z wanny.
- Paksu Sraksu! - przedrzeźniało go Japa trzęsący się jak osika. - Mała, po co to było?
- No, przynajmniej wytrzeźwieliście - stwierdził dumna z siebie Paksu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 19:07, 22 Sie 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Dziewczyna jednocześnie zaczęła bawić się czymś co trzymała w rękach.
- Co tam masz? - spytał od razu Elkku zawiedziony że coś skierowało jej uwagę na coś innrgo niż on sam.
- A takie słodkie zwierzątko siedziało pod wanną... - dziewczyna spojrzała na małego [link widoczny dla zalogowanych] trzymanego w rękach.
Kiedy się odwróciła zauważyła, że do pokoju wszedł Sammy sprawdzić co się dzieje i widząc mokrego Japę, w dość [link widoczny dla zalogowanych] sposób zaczął mu "pomagać"...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Pią 14:11, 24 Sie 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


Początkowo Japa wzbraniał się, lecz Sammy nie odpuszczał i przysuwał się coraz bliżej. Zanim Paksu zdążyła się zorientować obaj pogrążyli się w namiętnym pocałunku.

Chwilę zapomnienia przerwał jednak krzyk. Cała trójka pobiegła do sali z której dochodził niepokojącye dźwięki. Okazało się że z klatki uciekły węże, które były wykorzystane do jednej ze scen. Dwa wspinały się po stole, na który uciekli ze strachu Spit i Illu, natomiast największy z węży zaplątał się wokół nogi Vesi. Przerażona dziewczyna krzyczała wniebogłosy gdyż gad coraz mocniej owijał się wokół jej nogi.
- Co się tak gapicie?! Ratujcie nas! - krzyknął Spit wtulając się jeszcze mocniej w Illariego.


Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Pią 14:18, 24 Sie 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Pią 17:44, 24 Sie 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Paksu [link widoczny dla zalogowanych] do stołu z zadziwionym wyrazem twarzy.
- Czego wy się boicie? - spytała głupio.
- Spit, nie wiedziałem że wrzeszczysz jak baba... - odezwał się Elkku wywołując śmiech u Sammiego i Japy.

W tym czasie Paksu zaczęła [link widoczny dla zalogowanych] węże, które widocznie się jej bały, odpełzając szybko z powrotem do klatki. Vesi syknęła kiedy podwijając nogawkę spodni okazało się że wąż zostawił na niej sińce.

Paksu usiadła obok niej, a dziewczyna panicznie bojąca się węży, chwyciła jej rękę i zaczęła mimowolnie [link widoczny dla zalogowanych] jeden palec.
W tym czasie Spit i Ilari zeszli ze stołu, Spit, trzęsąc się ze strachu, oparł głowę o blat.
- Nigdy więcej... nigdy więcej... - powtarzał, kiedy gitarzysta robił mu [link widoczny dla zalogowanych].

W którymś momencie Japa wypadł z pomieszczenia a kiedy wrócił okazało się że prowadzi go zamaskowany mężczyzna przystawiając mu pistolet do głowy.


Ostatnio zmieniony przez Izzy dnia Sob 15:06, 25 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Pon 20:31, 03 Wrz 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Puść go! - Sammy był tak wściekły że był gotowy podejść do zbira i mu przyłożyć odbijając Japę, gdyby nie Eliaz i Spit, którzy skutecznie mu to uniemożliwiali
- Nie tak szybko... Najpierw WY zrobicie coś dla mnie...
- Czego chcesz świrze! Wypuść go! - Sammy nie dawał za wygraną. W pewnej chwili wyrwał się z uścisku Eliaza i Spita i podbiegł do zbira próbując odbić Japę, jednak zbir okazał się szybszy i postrzelił najpierw zakładnika, później samego Sammiego. Reszta tylko jęknęła zakrywając twarz dłońmi.
- Chcecie więcej? Nie? - zbir nadal wymachiwał pistoletem nie robiąc sobie nic z faktu że właśnie postrzelił dwie osoby. - To róbcie co wam każę!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Nie 15:57, 09 Wrz 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Wtedy jednak za napastnikiem wszyscy oprócz samego zainteresowanego zauważyli Vesi. Nikt jednak nie dał tego po sobie poznać.
Wtedy właśnie dziewczyna trzęsącymi się rękoma, w których trzymała stalowy świecznik, przywaliła nim w głowę zamaskowanego mężczyzny, a ten osunął się na posadzkę.
Kiedy Vesi zajmowała się ratowaniem Japy i Sammiego, Paksu podbiegła do leżącego bezwładnie mężczyzny i zdjęła mu kominiarkę z głowy.
Jaki był szok wszystkich kiedy okazało się, że pod maską kryje się...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Czw 1:26, 13 Wrz 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


...sam Jesse Kitti - słynny wokalista i dobry kumpel obu dziewczyn. Vesi i Paksu poznały go gdy przeprowadzały wywiad z jego zespołem. Było to nie lada wyzwanie gdyż by przeprowadzić ten wywiad musiały tłuc się do samego Turku. Jednak jak się okazało było warto gdyż zespół okazał się bardzo miły i kontaktowy. Po wywiadzie jednak ich kontakt się nie urwał. Długie godziny rozmów sprawiły że bardzo się do siebie zbliżyli.
- Jesse?! Ale... - Paksu stała jak wryta nie wiedząc jak na zareagować
- Dlaczego? - wtrąciła się Vesi wstając od rannych i podchodząc do Paksu, która aż trzęsła się ze złości.
- Zamknij się Vesi! Dzwoń po karetki, idiotko!
Vesi słysząc te słowa rzuciła przyjaciółce groźne spojrzenie po czym bez słowa wyszła z pomieszczenia z telefonem w ręku.


Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Wto 23:21, 25 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Pią 17:40, 14 Wrz 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Pomoc przybyła jednak dopiero po pół godziny. W tym czasie dziewczyny zdążyły ogłuszyć napastnika kjeszcze kilka razy kiedy niemal się ocknął. Po ostatnim uderzeniu, na czole Jessiego były 3 pokaźne guzy.
- Jak teraz się ocknie będzie miał wstrząśnienie mózgu jak nic. - uznała Paksu odkładając ciężki świecznik.
Wtedy usłyszeli wybuch a za oknem posypał się gruz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Wto 23:26, 25 Wrz 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


Okazało się że to wóz policyjny nie zdążył wyhamować i uderzył w pałacyk. Mimo to, policjancie szybko zjawili się na miejscu i zaczęli spisywać zeznania świadków. Trwało to dość długo, jednak policja starała się co w ich mocy by zrobić to jak najszybciej i puścić wszystkich wolno by ci, upominający się co pięć minut, w końcu mogli pojechać do szpitala i dowiedzieć się o stan swoich przyjaciół.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Nie 11:47, 30 Wrz 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Tydzień później obaj ranni byli już w stanie w miarę normalnie funkcjonować, jednak jak na pracoholików przystało od bladego świtu siedzieli w studio. Zaniepokojeni kumple zadzwonili po dziewczyny żeby wyperswadowali im że powinni poddać się rekonwalescencji.

Kiedy tylko te pojawiły się w studio, wyglądały gorzej od nich: niepomalowane, z rozczochranymi włosami, podkrążonymi oczami, z kubkami kawy z sieci Starbucks w rękach.
- Eee... Dziewczyny, co wam się stało? - spytał Spit.
- Wiesz, tak się składa że się nie wyspałyśmy za bardzo... - zaczęła Vesi, kiedy Paksu oddała jej swój kubek i poleciała do kibla, z którego druga usłyszała niepokojące odgłosy.
- A tej co? - spytał Illy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Czw 19:45, 04 Paź 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Kac gigant ją zaatakował... I mnieee właśśnie teeeeeęż...
- Tak bez nas? A co to za okazja? - Eliaz wydawał się być zazdrosny.
- Mamy znajomych oprócz was! - krzyknęła Vesi chcąc tupnąć by wzmocnić efekt swojej wypowiedzi, jednak noga przekrzywiała jej się w złą stronę w wyniku czego po chwili wylądowała na ziemi.
- Choroba jasna! Macie krzywą podłogę, jak nic!
- Krzywa... hehee... - zaśmiał się Sammy podając Vesi kostki lodu, by przyłożyła do wielkiego guza na czole. - To gdzie tak wczoraj zabawiłyście, co?
- Dop Fe Piloool...
- Drop The Pilot - poprawiła przyjaciółkę wychodząca z toalety Paksu.
- Co z nimi? - dopytywał się Eliaz.
- Pogodziliśmy się z Jessim... powiedzmy że ostatnio nie był sobą... Przyszedł do nas na klęczkach z wielkim bukietami róż...
- Nie mogłyśmy mu odmówić... - dodała Vesi
- Więc poszłyśmy z nimi na ich koncert, potem wytatułowałyśmy Timo i... Nie zagadujcie nas! Nie po to przyszłyśmy! I wy już dobrze wiecie o co nam chodzi! - krzyknęła zdenerwowana Paksu śląc Japie i Sammiemu groźne spojrzenie.


Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Czw 19:56, 04 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 13 z 14
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 12, 13, 14  Następny
Forum www.privateline.fora.pl Strona Główna  ~  Off topic talk

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach