Autor |
Wiadomość |
<
Off topic talk
~
HISTERYJKA 3
|
|
Wysłany:
Czw 16:25, 09 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
- Po co to zrobiłaś kretynko?! - wydarła się Vesi.
- Bo głuuuuuuuuupia jesteś!! - odwrzeszczała Paksu.
- Ej, dziewczynki, jesteście już za duże na takie fochy - zauważył cicho Ilari.
- ZAMKNIJ SIĘ BANJO-MANIE!!!! - krzyknęły obie w tym samym momencie.
- Paksu, spokojnie - próbował ją uspokoić Elkku. - Vesi, mogłabyś korzystając z innego komputera pousuwać te... niewygodne fotki?
- Nie! - dziewczyna warknęła w odpowiedzi. - A poza tym to był twój laptop - zwróciła się do Paksu.
- Mój? MÓJ?! Korzystałaś z mojego lapka przez cały ten czas?! To ja się martwiłam o ciebie, opiekowałam się tobą jak byłą niedysponowana a ty... A ty...
Paksu zamilkła, po czym momentalnie się uspokoiła, jej twarz przybrała wyraz maski, po czym odwróciła się na pięcie.
- Odchodzę... - powiedziała na odchodne, zamykając za sobą drzwi.
- Zadowolona? Teraz wasze studio tatuażu upadnie... - zaperzył się Sammy, a Spit jakby dopiero co się ocknął.
- EEEEEEJ! Ona mi miała robić tatuaż!!!
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Czw 21:14, 09 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- Gdzieś mam takie studiao tatuażu, Paksu i was! - krzyknęła rojuszona Vesi.
- Czekaj, Vesi, nie możesz...
- Mogę i też odchodzę!
Przez długi czas sytuacja nie ulegała zmianie. Martwiło to PL, którzy niedługo mieli wydac nowy album. Zespół szczególnie obawiał się że z tego powodu będą musieli odwołać trasę lub przełożyć wydanie nowego albumu. Nie chcąć dłużej bawić się tak z dziewczynami w kotka i myszę postnowili, że...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 21:29, 09 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
zadzwonią do obu dziewczyn chcąc umówić się z nimi na indywidualne spotkania, bez obecności tej drugiej.
Jednak ostatecznie wyszło na to, że zwiedli je nad rzekę i to obie w tym samym czasie.
Kiedy dziewczyny zauważyły swoją obecność naskoczyły na chłopaków chcąc się niemal pozabijać nawzajem, ale wtedy Jack nie wytrzymał i wydarł japę:
- Mam tego k***a dość!! Mam dość jebanej nienawiści w tym popieprzonym świecie! Chodźcie się wszyscy kurwa przytulić! Kochać wszystkich!! Nikogo nie oszczędzać!!
I wszyscy łącznie z dziewczynami przytulili się w grupowym uścisku. Dziewczyny zostały ulokowane w nim tak, że ściskały się najmocniej jednocześnie spoglądając na siebie wrogo, a Paksu niemal warczała na Vesi.
Kiedy w końcu wszyscy się od siebie oderwali, Sammy wręczył Paksu nowego laptopa a Ilari dał Vesi nowiutki tablet do ogarniania prac związanych ze stroną.
- Teraz nie musicie się już kłócić i możecie spokojnie wracać do odświeżonego studia. - rzucił Spit.
- A my możemy wrócić do ogarniania prac w naszym studio. - dodał Sammy spoglądając jak Paksu [link widoczny dla zalogowanych] nowym sprzętem.
- Ale czekaj, jak to odświeżonego? -spytała podchwytliwie Vesi spoglądając na wokalistę dziwnie.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:37, 10 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- A tak to! Podczas waszej nieobecności przeprowadziliśmy mały remont.
- Mamy się bać? - zapytała zaskoczona Vesi.
- Ehh... - westchnął Spit. - Niedowiarki...
Gdy już wszyscy się zebrali ruszyli w stronę studia by pokazać dziewczynom zmiany. Jak się później okazało odświeżone studio zyskało więcej przestrzeni, kolorów i osobne biura by dziewczyny mogły zająć się swoją pracą.
- Pięknie! - krzyknęła Paksu. - I te logo PL na całą ścianę. No, cudo!
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:42, 10 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Paksu od razu pobiegła do swojego biura zadomowić się w nim trochę, jednak po minucie wybiegła z przekrwionymi oczami.
- Całe... Na... Różowo?! - krzyknęła zszokowana. - Który to wymyślił?
Członkowie PL ledwo powstrzymywali śmiech widzą c ją w takim stanie, jakby zaraz miała dostać spazmów, kiedy dziewczyna utkwiła wzrok w wokaliście.
- Który był taki intelegentny?
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 21:46, 10 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- To pewnie twój chłopka - Vesi nie wytrzymała widząc jak Eliaz próbuje schowac się za Sammim.
- Idę po nóż i zadźgam! - Paksu aż trzęsła się ze złości.
- Paksu... to tylko kolor, zawsze da się przemalować - zaczął łagodnie Sammy.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 8:07, 11 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
- Chcę to widzieć... - rzuciła dziewczyna podpierając się rękami pod boki nadal cała się trzęsąc.
Nagle - widząc ją w takiej pozycji wszyscy zamilkli, a Spit szepnął coś do Libu.
- Eeej, to dobre jest! - Eliaz przepatrzył kieszenie jakby czegoś szukał a potem wyglądało to tak jakby próbował wykonać taniec wściekłego koguta.
- Paksu weź te ręce bo to się źle skończy! - wydarła się do niej Vesi.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:40, 11 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Paksu dalej stała nie ruszając się na krok podczas gdy Eliaz nadal tańczył, co jakiś czas obcierając się o nią. W Pewnym momencie dziewczyna nie wytrzymała i parsknęła śmiechem zasłaniając usta rękoma. Libu wykorzystał ten moment, włożył jej coś do ręki i rzucił się na nią w wyniku czego oboje wylądowali na puchatym różowo-czarnym dywanie.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 12:01, 12 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Paksu momentalnie [link widoczny dla zalogowanych] co spowodowało, że wszyscy z Vesi na czele zaczęli się śmiać.
- Zabierz to tałatajstwo ode mnie... - prychała jakby miała alergię.
Ale wtedy chłopak zaczął [link widoczny dla zalogowanych] wokół niej jak kretyn.
- Za późno! - zawołał prosto o jej ucha, a dziewczyna zrobiła zawiedzioną minę patrząc na to co właściwie trzyma w rękach.
- Co to właściwie jest? - zrobiła zdziwioną minę. - I nie zwodźcie mnie - pokój ma być przemalowany na niebiesko!!
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 12:21, 12 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- Pokój przemalujemy jutro - uśmiechnął się Sammy. - O ile sama wybierzesz odcień.
- Ale najpierw zobacz co właściwie trzymasz w ręku - zasugerował Eliaz nagle przytulając się do dziewczyny.
- O co wam chodzi? Naćpaliście się czegoś, czy jak?
- Cicho! Zrób to co mówię - Libu nie ustępował.
Paksu posłała obu mordercze spojrzenia, po czym usiała na kanapie i przyjrzała się rzeczy którą do tej pory trzymała w ręku.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 12:44, 12 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Było to małe pudełeczko, na którego widok Paksu o mało nie dostała zawału.
- Nie no tylko mi nie mów, że to... - urwała, kiedy zniecierpliwiony chłopak otworzył je za nią.
- Niespodzianka!! - zawołał.
Jednak po jego okrzyku zapanowała niezręczna cisza, która trwała zdecydowanie za długo.
- To ja... się... denerwuję... - szeptała zszokowana Paksu. - A ty... A ty dajesz mi... bilet do Los Angeles?!
Widać było że nie tego się spodziewała.
- Jeśli mieliście mnie dość to od razu trzeba było mi powiedzieć. A nie takie... różowy pokój... i inne... - w oczach dziewczyny pojawiły się łzy.
- Ale Paksu... To miała być niespodzianka... żebyś mogła popracować trochę w LA Ink... - Sammy chciał bronić kolegę.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 22:11, 12 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Paksu nic nie mówiąc wyszła ze studia i przez kilka dni w ogóle nie wychodziła z domu. Nie pomagały nawet liczne prośby i przeprosiny. Paksu zamknęła się w sobie tak, że nawet Vesi nie mogła do niej dotrzeć. Jednak pewnego dnia PL obmyślili plan, w którego realizacji miała im pomóc Vesi. Ich plan miał się rozegrać podczas nagrywania klipu do ich najnowszego singla z jeszcze nie wydanego albumu. Klip był nietypowy dla takiego zespołu jak PL, lecz był bardzo wyrazisty. Akcja rozgrywała się w domu grzechu, gdzie zespół został zaproszony na przyjęcie. Zaskoczeni członkowie zespołu chodzą po świątyni odkrywając kolejne grzechy.
Podczas gdy zespół nagrywał część scen, Vesi miała zaprowadzić Paksu na miejsce. Zadanie nie okazało się niełatwe, bo jak wyjaśnić tak upartej osobie jak Paksu, że ma pojechać do starego dworku na wzgórzach Helsinek by nie wzbudzić w niej jakichkolwiek podejrzeń?
- Oh... - zapytała zaskoczona Paksu gdy już obie dotarły na miejsce. - Dlaczego mnie tu przywiozłaś?
- Pięknie, prawda? –Vesi dalej zbywała pytania Paksu. – Idziemy, to jeszcze nie wszystko.
- Jeżeli coś kombinujesz to własnoręcznie cię uduszę!
- Cicho tam! Dobrze wiesz że przyjechałyśmy tu by zrobić kilka zdjęć! Nie jesteś pępkiem świata!
- I kto to mówi...
- Idziemy dalej. W środku jest jeszcze ładniej.
Po drobnych sprzeczkach w końcu obie weszły do środka, jednak było tak ciemno, że praktycznie nie widziały nic, oprócz czubka własnego nosa. Paksu już chciała wyjść, jednak wtedy w sali zapaliły się światła a przed nią staną Eliaz z ekipą. Dziewczyna stała jak wryta, gdyż perkusista stał przy mikrofonie, a Sammy przy perkusji. Dopiero gdy otrząsnęła się z szoku, zaczęła podrygiwać w rytm muzyki i wsłuchała się w tekst piosenki:
„You're such a gorgeous nightmare
Old habits never seems to go away
You make me feel brand new yeah
We resurrect it's like I've come back to life
I feel so alive, I feel so alive!”
Przy ostatnich dźwiękach Eliaz podszedł do Paksu, pocałował ją namiętnie. Gdy tylko muzyka się skończyła a Paksu zdążyła się oderwać od chłopaka, Eliaz klęknął przed nią unosząc w górę małe pudełeczko.
- Wiem ze liczyłaś na coś innego, ale... za bardzo cię kocham by dać ci odejść i… I uprzedzając twoje następne pytanie: tak, ja napisałam tekst! Jesteś moją inspiracją Paksu!
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Nie 22:12, 12 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 11:04, 13 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Paksu stała mierząc wszystkich po kolei wzrokiem, po czym spojrzała na niego z dziwnym wyrazem twarzy.
- Ale się uparłeś żeby mnie wysłać do LA... - westchnęła. - Z tym że ja tam wcale nie chce jechać.
Po pozostałych widać było zawiedzione miny.
- Wiem, ze chcieliście dobrze, ale ja się stąd nie ruszam. - Paksu założyła ręce na piersi.
- Paksu, on ma zupełnie co innego na myśli... - wyjaśniłą Vesi, i wtedy dziewczyna spojrzała na otwarte pudełeczko. Libu wyglądał, jakby stracił nadzieję patrząc na nią z oczami pełnymi łez.
Paksu stała jeszcze chwilę, niezdolna do jakiejkolwiek reakcji aż w końcu nie wytrzymała i przytuliła chłopaka.
- Jaki ty dziwny jesteś... - westchnęła kiedy wziął ją na ręce. - że niby teraz jestem doskonałym koszmarem, huh?
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 22:24, 13 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- Jeszcze jak doskonałym! - krzykną Eliaz zadowolony reakcją Paksu.
- Ech, ja ty już coś wypalisz... - Paksu nie przestawała się śmiać.
- To jak? Podoba ci się prezent?
- I nasza niespodzianka - przerwała Vesi. - Wiesz jak się namęczyliśmy?
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 13:55, 18 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
- Jaka znowu niespodzianka, przecież mówiłaś mi już jakiś czas temu o jakimś pałacyku, co nie? - Paksu spojrzała na przyjaciółkę, a pozostali obrzucili ją morderczym wzrokiem.
- Wypaplałaś się? - spytał Sammy.
- Ja?! Nigdy!! - zaprzeczyła Vesi, jednocześnie marszcząc brwi.
Wtedy Paksu - odstawiona w końcu na podłogę - nie wytrzymała.
- Ale się dałaś wrobić... - zaczęła się śmiać, kiedy Vesi zaczęła ją [link widoczny dla zalogowanych] po pomieszczeniu w którym się znajdowali.
|
|
|
|
 |
|