Forum www.privateline.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Off topic talk   ~   HISTERYJKA 3
Aimee
PostWysłany: Wto 23:20, 07 Sie 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


Zaistniała sytuacja rozluźniła całe towarzystwo. Wszyscy zaczęli nabijać się z Eliaza, który podskakiwał swojej dziewczynie jak tylko mógł. Dopiero po kilku minutach ciszy, Paksu zorientowała się że coś jest nie tak. Dziewczyna odepchnęła na bok Libu i wstała z kanapy. Jej oczom ukazała się nieprzytomna Vesi, leżąca na podłodze koło pękniętej na dwie równiutkie części nagrody. Paksu próbowała ocucić przyjaciółkę lecz nic to nie dało. Sytuacja wyglądała o tyle groźnie, że Vesi była cała we krwi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 6:25, 08 Sie 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- Co to za szajs? - jej pytanie odnośnie nieszczęsnej statuetki zabrzmiało jak warknięcie, kiedy Japa wziął nieprzytomną dziewczynę na ręce i położył na sofie, na której jeszcze przed chwilą siedziała Paksu. - I jakim cudem żaden z was nie zauważył, że Vesi jest niedyspozycyjna?!
- No przepraszam cię bardzo, ale skutecznie to uniemożliwiłaś - burknął Elkku.
- Jesteś niemożliwy!! - wydarła się na niego w odpowiedzi. - A ty (zwracając sie do Jacka) jak chcesz robić za superbohatera to dzwoń po karetkę.
Kiedy czekali na przyjazd sanitariuszy Paksu zażądała lodu i bawełnianej chusty. Mając obie rzeczy, zawinęła lód w bawełnę i przyłożyła opatrunek do głowy przyjaciółki.

Sanitariusze, wpadając do studia jak oszołomy od razu zajęli się ranną nie odzywając się słowem do zebranych, nie komentując i zachowując się tak, jakby nikt poza nimi samymi i Vesi nie było w pomieszczeniu. Nie zadawali pytań, nie interesowali się przyczyną wypadku. Po prostu udzielili jej pomocy. 5 minut po tym, jak zszyli jej ranę pozostawiając 3 szwy, dziewczyna się ocknęła.
- Vesi... Vesi, wszystko już w porządku. - szepnęła Paksu odpychając brutalnie jednego z sanitariuszy i siadając obok niej.
- Co się stało? Gdzie ja jestem? - spytała zdezorientowana.
- Strasznie ci się ich nagrody spodobały. - zaśmiała się nerwowo Paksu - Tak bardzo że postanowiłaś się z nimi lepiej poznać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Śro 14:53, 08 Sie 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Bolą mnie oczy i głowa... Nic nie pamiętam Paksu!
- To nic... Wszystko będzie dobrze. Wracajmy do domu! Pamiętaj że sanitariusze kazali ci leżeć w łóżku przez kilka dni a później udać się na badania, by sprawdzić czy aby na pewno wszystko jest w porządku.
- Oh, ale... ale co ze stroną?
- Nie przejmujcie się tym - Sammy uśmiechnął się do dziewczyn. - Wracaj do zdrowia Vesi, strona nie ucieknie.

Kilka dni później Vesi wraz z Paksu wychodziły ze szpitala po badaniach, kiedy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 15:28, 08 Sie 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


zobaczyły członków PL czekających na nie przed wejściem.
Jack trzymał bukiet kwiatów, Sammy gitarę akustyczną a Ilari banjo. Kiedy tylko zobaczyli dziewczyny, zaczęli grać i śpiewać piosenkę w niezrozumiałym dla nich języku.
Paksu od razu podchwyciła ich nastrój i zaczęła [link widoczny dla zalogowanych]. Vesi była nieco zamroczona sytuacją i spojrzała krzywo na przyjaciółkę.
- Co ty kurna robisz? - spytała po czym parsknęła śmiechem widząc...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Śro 15:51, 08 Sie 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


jak Paksu podryguje, skacze i wymachuje nogami tak zamaszyście że o mało co nie wpadła na Illu. Uspokoiła się dopiero zatrzymana przez Japę, którego róże dotkliwie ją pokuły.
- No już, spokojnie. - zaśmiał się Jack.
- Odejdź ode mnie ty małpo! Zadrapałam się cała przez te róże... A tak w ogóle to co tu robicie? Śledzicie nas?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 15:55, 08 Sie 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- A tak przechodziliśmy... po drodze była kwiaciarnia... - wyszczerzył się Japa, ale przerwał mu Illu znów zaczynając grać na banjo.
Paksu nie zważając na zadrapania po kwiatach znów zaczęła się gibać podśpiewując przy tym dość głośno.
- Oh, shall I play you the song of my people!!!!! - darła się fałszując przy tym wniebogłosy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Śro 16:03, 08 Sie 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Illu! Przestń grać bo ogłuchnę, proszę...! - Vesi próbowała przekrzyczeć Paksu.
- Oj tam, graj dalej! - krzyknęła Paksu gdy tylko Illari przerwał grać by zacząć się śmiać jak oszalały.
- A cicho tam! Głowa mnie boli... - westchnęła Vesi.
- Ty marudo! Czego ty chcesz? - Paksu odwróciła się do przyjaciółki i zmierzyła ją wzrokiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 16:08, 08 Sie 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- Fałszujesz jak kot w marcu... - prychnęła rozzłoszczona poszkodowana zatykając uszy.
Paksu widząc jej reakcję, zmarkotniała, wygięła usta w podkówkę, usiadła na schodach szpitala i zaczęła chlipać.
- Skończy się nucenie pod prysznicem... - zaszlochała, powodując jeszcze większe spazmy śmiechu wśród zespołu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Śro 16:14, 08 Sie 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


Vesi usiadła koło przyjaciółki i ją przytuliła.
- Hej, głowa do góry! To TY uratowałaś mi życie - Vesi uśmiechnęła się do Paksu, która szybko się rozchmurzyła. - To jak? Siedzimy tak i tańczymy czy idziemy gdzieś?
- Na lody! - krzyknęła Paksu. - Jest tak upalnie że zaraz się rozpuszczę.
- Oj tak! Gdzieś gdzie podają lukrecjowe... - rozmarzyła się Vesi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 16:19, 08 Sie 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Kiedy tylko Paksu usłyszała słowo lukrecja wstrząsnął nią dreszcz.
- Błagam... Wiesz że mnie nie wolno... - rzuciła żałośnie - I tak jestem wystarczająco napasiona twoimi ciasteczkami.
- Zjadłaś moje ciasteczka? Wszystkie?! - Vesi zdębiała.
- Miałam głoda po tym jak... - Paksu próbowała sie wytłumaczyć.
- Po czym?! - Vesi była zszokowana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Śro 16:24, 08 Sie 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- Ty leżałaś w szpitalu a Libu... Libu się wprosił i wyżarł wszystko z lodówi i...
- Co? Jak on śmiał, co za cham, odkurzacz jeden no.. - Vesi była coraz bardziej zdenerwowana.
- Spokojnie dziewczyny - do dyskusji włączył się Sammy. - Chodźmy do studia, porozmawiajmy... szykuje się coś większego...

Po niemałych problemach PL i dziewczyny w końcu usiedli razem w studio.
- Jest sprawa - zaczął nieśmiało Sammy. - Musicie nam pomóc, bo...


Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Śro 16:32, 08 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Śro 18:24, 08 Sie 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


- ... bo po naszym studio biegają różowe króliki! - dokończył Japa.
Dziewczyny spojrzały na niego jak na kretyna.
- Ej, to ja walnęłam się w głowę a ty bredzisz! - rzuciła Vesi.
- A w waszym studio co najwyżej można by znaleźć różowe kajdanki, gdyby dobrze poszukać... - dokończyła Paksu wstając i zaczynając włazić w każdy możliwy kąt uważnie omijając feralny pokój.
- Paksu... Paksu? - członkowie PL znów zaniepokoili się jej ciekawskim charakterem. - Paksu!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Śro 19:31, 08 Sie 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


Po kilku minutach Paksu znalazła więcej niż oczekiwała. W pudle leżały nie tylko różnokolorowe kajdanki, ale też sex-gadżety. Po znalezieniu przedmiotów dziewczyna odskoczyła jak oparzona i wróciła do zataczającej się ze śmiechu Vesi i reszty PL z nietęgimi minami.
- No no, toż to istna agencja towarzyska - zaśmiała się Vesi, jednak zaraz dostała w twarz pluszakiem. - Ej!
- To nie jest śmieszne! - skwitował Sammy. - Paksu, my też mamy swoje tajemnice.
- Właśnie widzę... - stwierdziła Paksu z zniesmaczoną miną. - A jeśli chcecie pozbyć się królików zadzwońcie do lekarza... Vesi, idziemy od tych zboczeńców!
- Nie możecie! - krzyknął Eliaz. - Macie zobowiązania, a poza tym... stęskniłem się za tobą Paksu!

Dwa miesiące później
Dziewczyny bardzo dobrze wywiązywały się z zobowiązań. Strona PL działała jak marzenie, a management nie pozostawiał najmniejszego cienia wątpliwości że zatrudnienie dziewczyn było jedną z najlepszych decyzji w historii zespołu.

Jednak po upadku własnej strony dziewczyny narzekały na nadmiar wolnego czasu. Mając dość narzekań, PL pomogło swoim współpracowniczkom w realizacji ich dawnego marzenia, o którym spełnieniu nawet nie śniły, a mianowicie w otwarciu ich własnego studia tatuażu i piercingu. O dziwno studio zostało otwarte już po kilku tygodniach. Vesi i Paksu dosłownie fruwały nad ziemią. Vesi zajęła się zarządzaniem, kolczykowaniem i czasami projektowaniem, natomiast Paksu tatuowała i tworzyła własne wzory. W promocji studia pomogli sami PL, dzięki którym do studia przychodzili prawie sami muzycy. Dziewczyny śmiały się, że to prawie jak prowadzenie strony. Dzięki częstym wizytom muzyków bez przeszkód mogły przeprowadzać wywiady jak dwa miesiące temu.

W ciągu tego czasu związek Sammiego i Jacka oraz Eliaza i Paksu bardzo się umocnił. Obie pary często razem wychodziły na podwójne randki nie przejmując tym, że może ktoś ich zobaczyć. Vesi uwielbiała podkradać się i robić zdjęcia z zaskoczenia im, a także podczas pracy w studio by później umieszczać je na stronie PL, zwłaszcza że mieli wydać niedługo nowy album.

- Paksu, kochanie! - krzyknął Eliaz nawet nie wstając z kanapy.
- Tak leniu? Jak coś chcesz to wstań gruba dupo! - odpowiedziała Paksu posyłając Eliazowi mordercze spojrzenie.
- Oj nie gniewaj się śliczna - Libu uśmiechął się w stronę dziewczyny. - Ale zobacz - wyciągnął w jej stronę rękę z ipadem.
- No i? Ipad jak ipad!
- Zamorduj swoją koleżankę przy najbliższej okazji! Znowu dała na stronę nasze zdjęcie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izzy
PostWysłany: Czw 12:36, 09 Sie 2012 
Okrętowy Tłumacz SA

Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Będzin


Dziewczyna podeszła i zobaczyła [link widoczny dla zalogowanych] zrobione przez Vesi zdecydowanie bez ich wiedzy i jej twarz niemal od razu zrobiła się purpurowa ze wściekłości.
Nie odezwała się jednak ani słowem, tylko przeszła do głównego pomieszczenia studio, gdzie na puchatym dywanie, otoczona papierami leżała Vesi i [link widoczny dla zalogowanych] ją z zaskoczenia.
- Ty talencie na zakręcie! - krzyknęła Paksu, kiedy Vesi pisnęła przestraszona atakiem. - Albo usuniesz to zdjęcie albo wykopię cię na zbity pysk!!!!!

- Co się dzieje? - spytał Sammy wchodząc do studia i wisząc końcowy efekt ataku Paksu.
- A taki, że ten sierściuch dodał na stronę moje intymne zdjęcia!! - wydarła się Paksu wciąż czerwona na twarzy.
- A mam ci przypomnieć, że nasze zdjęcia też są na stronie? - spytał Japa, a kiedy Paksu już miała go atakować zrobił [link widoczny dla zalogowanych].
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aimee
PostWysłany: Czw 16:00, 09 Sie 2012 
Little Sister

Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań


- To wszystko wina tej jędzy - Paksu wskazała na Vesi.
- Mów mi jeszcze to opublikuję więcej zdjęć! A jeżeli się nie podoba to znajdźcie sobie inną która będzie opiekowała się stroną tak sumiennie jak ja. Powodzenia! - krzyknęła zdenerwowana Vesi podnosząc się z ziemi.
- Kto taką wścibską babę by chciał... - prychnęła Paksu waląc ze złości w laptop i jednocześnie łamiąc go na dwie części.


Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Czw 16:01, 09 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 11 z 14
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12, 13, 14  Następny
Forum www.privateline.fora.pl Strona Główna  ~  Off topic talk

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach