Autor |
Wiadomość |
<
Off topic talk
~
HISTORYJA 4 (i ani jednej wiecej do konca 2012)
|
|
Wysłany:
Pon 18:42, 06 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Piste wyrwała się dziewczynie.
- Uszkodziłaś mu Gibsona? - krzyknęła spanikowana. - On mnie zabije...
- Piste, gitarze nic się nie stało, po prostu... - zaczęła Jo.
- Czego się dzisiaj jeszcze dowiem?! - wrzasnęła ta w odpowiedzi. - Jestem niewyspana, głodna, odwodniona, brudna, i nieomal sponiewierana przez wokalistę LOTL... Czego jeszcze nie wiem?!
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Wto 13:53, 07 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Następnego dnia Piste doszła do siebie na tyle, że mogła wrócić do pracy. Wyrzuty sumienia nie dawały jej spokoju przez cały dzień, więc jak najszybciej chciała wyjaśnić zaistniałą sytuację. Poprosiła Jo i Notkuę na bok prosząc by jej wysłuchały.
- Wybaczcie moje wczorajsze zachowanie... - zaczęła nieśmiało. - Byłam zmęczona... Ja... przykro mi że tak wyszło. Wiem, że na swój dziwny sposób chciałyście dobrze. To nie wasza wina że nie wyszło - gdy skończyła przytuliła się do obu.
- Nie masz nas za co przepraszać, rozumiemy - przytaknęły obie.
Piste ulżyło po tej rozmowie, wiec mogła zabrać się do pracy bez ciężaru na sercu. Pracowało jej się tak dobrze jak nigdy przedtem. Ciągle podśpiewywała jakąś piosenkę, co zauważyli nawet klienci.
Tydzień później, z samego rana, Piste odebrała telefon od zdenerwowanej Jo. Krzyczała by natychmiast przyszła do jej biura, bo ma dla niej pilną wiadomość. Piste bardzo się wystraszyła że może stracić pracę, jednak w miarę szybko postanowiła przyjść do klubu.
- Dzień dobry. Przyszłam tak szybko jak się dało. Coś się stało? - zapytała zdyszana Piste siadając na przeciwko Jo.
- Dzień dobry. Tak, stało się... Wiesz... po tych wydarzeniach sprzed tygodnia... - zaczęła Jo.
- Tak? Tracę posadę barmanki?
- Nie, nie o to chodzi. Sprawa jest bardziej delikatna. Po tym jak nie zgodziłaś się zagrać w klipie LOTL, zespół musiał zmienić koncept klipu...
- Ale co to ma wspólnego ze mną?
- To że Chris uległ wypadkowi podczas kręcenia nowego klipu. Jest w bardzo ciężkim stanie... Dodatkowo lekarze wykryli u niego nowotwór. Chris jest załamany. Przyznał że zrobił źle traktując cię w taki sposób i kazał mi przekazać byś mu wybaczyła... Może powinnaś go odwiedzić?
- Ale... - Piste wydawała się zaskoczona wyznaniem Jo. - Ale ten cham mnie porwał i wykorzystał!
- Ja ci tylko przekazuje co kazał mi ci przekazać. Pozatym zastanów się jeszcze nad tym. Jego nowotwór szybko się rozwija, nie wiadomo jeszcze ile pożyje. A poza tym mam dla ciebie jeszcze jedną, milszą, wiadomość.
- Tak? - Piste aż wybałuszyła oczy ze zdziwienia. - Od kogo?
- Od Amena, jako że jego gitara jest zepsuta, a jutro jest wtorek. Kazał mi tylko przekazać tą karteczkę - Jo podała karteczkę Piste, która od razu rzuciła na nią okiem. Karteczka była niebieska z małym kotkiem po lewej stronie, na środku z konkretną datą, czasem i nazwą lokalu.
Piste siedziała tak wpatrując się w kartkę nie bardzo wiedząc co z nią zrobić.
- Miłej zabawy Piste. Oczywiście masz wolne we wtorek, wiec nie musisz się tym martwić. To tyle chciałam ci przekazać. Miłego dnia!
- Dziękuję - odpowiedziała grzecznie Piste po czym wyszła z biura Jo. - I co ja mam z tym zrobić? - zapytała samą siebie.
- Z czym?
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 14:21, 07 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Piste usłyszała pytanie i odwróciła się by zobaczyć przed sobą Juhe.
- A nie, nic. - schowała karteczkę do tylnej kieszeni spodni i z markotną miną opuściła klub nie oglądając się za siebie.
Cały dzień chodziła jak smród po gaciach, aż ledwo się zorientowała jak nastał wtorek. Piste przygotowywała się na spotkanie z Jussim cały dzień, ale nie wiedziała, że sprawy potoczą się inaczej niż się spodziewała.
Kiedy pojawiła się w umówionym miejscu o podanej przez niego godzinie okazało się że zainteresowany siedzi przy stoliku z... Nutką. I to w dość [link widoczny dla zalogowanych] sytuacji.
Dziewczyna, nie zastanawiając się długo, podeszła do nich, położyła przed gitarzystą karteczkę, którą przekazała jej Jo, odwróciła się i wyszła nie mówiąc ani słowa do żadnego z nich.
Po chwili jednak wróciła, podeszła z powrotem do ich stolika z szerokim uśmiechem na twarzy, a kiedy tylko Jussi podniósł się z krzesełka Piste nie dała mu nawet dojść do słowa.
- To nie tak... Ona dopiero... - chciał się tłumaczyć.
- Że ona zniszczyłą ci gitarę i kolacja należy się jej? - spytała Piste.
- No... No bo... - zaczął ponownie, jednak dziewczyna tylko poklepała go po ramieniu.
- Nie jesteś w moim typie... Nie lubię blondynów. - wyszczerzyła się w uśmiechu. - Poza tym jesteś ciut za stary dla mnie...
Po tych słowach niemal w podskokach wyszła z kawiarni jednocześnie o mały włos wpadając na...
Ostatnio zmieniony przez Izzy dnia Wto 21:04, 07 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 21:30, 07 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Disco.
- Tu tutaj? - zapytał zaskoczony Disco.
- Owszem, też czasem wychodzę z pracy. A co ciebie tu sprowadza?
- Muszę się upić... i to gdzieś gdzie z dala od Jo... Nie wytrzymuję już tego stresu.
- Przykro mi... mogę ci jakoś pomóc? - Piste była zaskoczona stanem w jakim znajdował się Disco. Gdyby nie to, ze wyglądał jakby nie spał przez tydzień, pewnie by go zignorowała, zwłaszcza po tym co się wydarzyło.
- Tak - stwierdził chłopak zbliżając się do dziewczyny i chcąc ją przytulić, jednak w chwilę powstrzymał się zdając sobie sprawę że to nie byłoby dobrym posunięciem. - Ale może usiądziemy gdzieś w zacisznym miejscu? Ja stawiam... - Disco uśmiechnął się do Piste tak ładnie, że ta nie miała serca mu odmówić.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 18:27, 08 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
- Ino chono... - Piste pociągnęła perkusistę za sobą mimo, że ludzie na ulicy dziwnie na nich patrzyli.
Zaprowadziła go do swojej ulubionej - odkąd pojawiła się w Helsinkach - herbaciarni. W powietrzu unosił się delikatny zapach owoców pomieszany z zapachem świeżo zaparzonej herbaty.
Zamówili po filiżance białej herbaty z dodatkiem słodkiej limonki i usiedli w zacienionym miejscu przy stoliku otoczonym pufami.
- Opowiadaj. - Piste podparła twarz złożonymi rękami. - Co się dzieje w wielkim świecie?
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 19:49, 08 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- Sama chyba wiesz... Chris jest chory...
- Oj... przykro mi... - Piste poklepała załamanego Disco po plecach. - Jak on się czuje?
- Lekarze mówią że lepiej... Choroba powolij zwalnia, jednak nie wiadomo na jak długo.
- To co z zespołem?
- Nie wiem...Ostatnio uparł się że nie odwoła najbliższej trasy. Trochę się tego boję.
- Rozumiem... Chris dużo z siebie daje na scenie.
- No właśnie! - Disco momentalnie posmutniał i upił łyk herbaty.- Może pojechałabyś z nami w trasę i pomogła Chrisowi? Jemu wciąż jest przykro za tamto wydarzenie... poza tym wynagrodzenie miałabyś dwa razy wyższe niż w tej chwili u Jo.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 12:17, 12 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
- Wiesz że nie odejdę od Jo. Mam tam stałą pracę... - westchnęła dziewczyna. - A u was... Sam wiesz, że sytuacja nie jest do końca ustabilizowana.
Spotkanie zakończyło się niecałą godzinę później, kiedy Disco usprawiedliwił się sprawami osobistymi.
Piste natomiast pod wpływem rozmowy z nim, skierowała się do szpitala w którym leżał Chris.
Kiedy tylko weszła na oddział onkologiczny pielęgniarka od razu do niej podeszła.
- Pani w odwiedziny do pana Harmsa, prawda?
- Eeee... w zasadzie to tak. - Piste wydawała się rozproszona.
- Mówił o tym, ze strasznie liczy na odwiedziny pewnej damy... - pielęgniarka zachichotała prowadząc ją do sali.
Piste weszła i od razu zauważyła, że wokalista leży podłączony do aparatury z zamkniętymi oczyma. Usiadła na skraju łóżka zdając sobie sprawę, ze dla chorych na raka sama obecność potrafi działać cuda.
Ujęła jego dłoń i uśmiechnęła się kiedy otworzył oczy.
- Nie gniewam się... - powiedziała tylko.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 22:24, 13 Sie 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
W tej chwili do tej pory cicha aparatura zaczęła nagle piszczeć, a Chris otworzył oczy.
- Dziękuję... Tak bardzo jestem wdzięczny... - przyznał Chris ochrypłym głosem.
Piste wystraszyła się nagłym przebudzeniem się Chrisa i nie bardzo wiedziała jak zareagować. Po cichu liczyła na to, że przez całą jej wizytę będzie nieprzytomny. Po kilku minutach jednak wyluzowała się i przyznała jak bardzo jest jej przykro z powodu jego wypadku. Chris był tak słaby, że niewiele mówił, jednakże zdołał jej opowiedzieć swoją wersję wydarzeń. Po dobrej godzinie pożegnała się z wokalistą i obiecała że jeszcze go odwiedzi.
Piste poruszona spotkaniem wyszła z sali jak burza. Wychodząc ze szpitala, jednak zdała sobie sprawę, że...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 15:53, 09 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
członkowie LOTL całkiem nieźle to sobie wykombinowali by namówić ją na udział w teledysku. Nie znała nikogo kto w tak... oryginalny sposób próbował namówić kogoś na występ przed kamerą.
Niemal w podskokach ruszyła na spotkanie z resztą zespołu decydując się zrobić niespodziankę wokaliście w czasie gdy dochodził do siebie,
Wpadła do "Glorii" i widząc że członkowie LOTL właśnie rozmawiają z Jo, podeszła i odciągnęła od grupy smutnego Disco.
- Wystąpię w teledysku... - zakomunikowała.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 22:32, 14 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Oszołomiony Disco stał przez chwilę nic nie mówiąc, po chwili jednak zaczął krzyczeć z radości jednocześnie biorąc Piste na ręce i kręcąc się jak oszalały.
- Spokojnie, bo zaraz puszczę pawia - zaśmiała się dziewczyna, zadowolona ze sprawiła mu tym taką radość.
Po miesiącu spędzonym w szpitalu Chris w końcu wyszedł ze szpitala. Ostatnie przeżycia sprawiły że miał pełno pomysłów w głowie i prawie cały czas spędzał w studio. Jenak to się zmieniło gdy Piste odwiedziła go w studio. Dziewczyna chciała mu oznajmić osobiście że jednak zgadza się na udział w klipie. Chris był tak wzruszony, że nawet nie krył łez.
Klip stał się wymówką do coraz częstszych spotkań z Piste. Po kolejnych dwóch miesiącach obydwoje nie mogli się od siebie odkleić.
W końcu nadszedł długo wyczekiwany dzień zdjęć do Beyond Beautiful. Piste już od rana nie mogła usiedzieć na miejscu, więc postanowiła że zrobi niespodziankę Chrisowi.
- Wstawaj śpiochu! Leniu ty...! Wstawaj! Dziś nagrywamy Beyond Beautiful! - Piste krzyczała na uchem Chrisa, próbując zedrzeć z niego kołdrę.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 19:33, 15 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
- Przełóżmy to na jutro... - wysapał sennie wokalista.
- Chwilunia, nie tak sie umawialiśmy... przekładasz to od miesiąca... - syknęła Piste, ale Chris tylko mruknął i przerócił się na drugi bok nakrywając się z powrotem kołdrą.
Kiedy dziewczyna doszła do wniosku że w ten sposób nic nie wskóra, postanowiła wdrożyć w życie swój niecny plan awaryjny. Sięgnęła więc po swoją komórkę...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 21:18, 15 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
i zadzwoniła do Jo, wiedząc że tylko ona może tu coś zdziałać. Po krótkiej rozmowie Jo wraz z obstawą w postaci Disco zjawili się na miejsce. Rozmowa trwała z godzinę, ale jej efekty były zadziwiające. Chris momentalnie wstał, a na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
W tym czasie Piste siedziała w kuchni maltretując winogrona leżące na stole.
- Hej piękna, proszę nie maltretuj tak tych winogron. Zbieraj się, już na nas czekają na planie! - krzyknął entuzjastycznie podchodząc do Piste.
- Skąd ta zmiana?
- Ty już dobrze wiesz, wiedźmo ty moja - zaśmiał się ciągnąć Piste w stonę wyjścia.
Półgodziny później cały zespół siedział już na planie omawiając szczegóły scenariusza.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:02, 17 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Do ostatnich chwil przed wejściem na plan przed Chrisem ukrywano charakteryzację zakrywając wszystkie lustra.
Kiedy w końcu razem z Piste zobaczyli się na planie, wokalista aż odskoczył widząc że zamiast normalnego koloru oczu, jej źrenice są intensywnie czarne.
Dziewczyna natomiast, wtajemniczona w szczegóły, aż klasnęła z radości widząc jak Chris...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 1:45, 18 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
cały jest pokryty czarną mazią począwszy od szyi aż do pasa. Chris początkowo nie mógł dojść do siebie, jednak gdy w głębi sali dostrzegł srogi wyraz twarzy Jo, przełamał swój lęk i zaczął wczytywać się z scenariusz teledysku.
- To od czego zaczynamy? - zapytał Chris nie mogąc oderwać wzroku od stroju Piste.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Sob 20:54, 22 Wrz 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Piste obejrzała się za siebie i zawołała pozostałych chłopaków.
Kiedy wyszli, okazało sie że wszyscy są tak samo ucharakteryzowani, jednak każdy z nich ma inne soczewki kontaktowe, od intensywnej czerwieni, aż po odcień topazu.
- Kto ma scenariusz? - spytał Chris.
- Dałam go Disco. - odezwała się Piste, patrząc w stronę pozostałych członków zespołu.
- Ja? JA?! - zdziwił się Disco.
- No tak, kilka dni temu, kiedy powiedziałam ci o teledysku. Przyniosłam zieloną teczkę z pomysłem scenariusza. - dziewczyna podparła sie pod boki.
Disco stał otoczony kumplami i ze zdziwieniem na twarzy.
|
|
|
|
 |
|