Autor |
Wiadomość |
<
Off topic talk
~
HISTERYJKA 3
|
|
Wysłany:
Pon 21:26, 28 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Paksu stala tylko zamroczona jego slowami. Ludzie patrzacna nia od razu domyslili sie ze chodzi o nia. Kilka dziewczyn zaczelo ja popychac i obrazac, ze zabrala im faceta.
Paksu spojrzala na Libu, odwrocila sie i ze lzami w oczach opuscila miejsce koncertu. Vesi znalazla ja ppozniej przed klubem na chldzie z chusteczka w rece.
- Ej, paczku... Libu cie szuka... z reszta caly zespol cie szuka... - objela przyjaciolke ramieniem.
- Wiem...
- Bedziesz w stanie zrobic recenzje koncertu? - upewnila sie tamta, na co Paksu tylko pokiwala twierdzaco glowa.
I wtedy z klubu wyszli czlonkowie PL.
|
|
|
|
 |
|
 |
|
Wysłany:
Wto 17:52, 29 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- Chyba musimy sobie coś wyjaśnić - zaczął Illu podchodząc do dziewczyn.
- No napewno - zaśmiała się Vesi przytulając przyjaciółkę.
- Odpieprzcie się! - krzyknęłą Paksu chowając si za chusteczką.
- Paksu... musimy porozmawiać... Przez ciebie o mało nie zabiłem Sammiego - stwierdził Eliaz podchodząc bliżej Paksu.
- Przeze mnie? Zastanów sie co ty mówisz? To ja zaczęłąm zachowywać się jak idiotka podczas koncertu?
- Uparta jesteś - westchnął Eliaz po czym podszedł do Paksu i pociągnąć ją z dala od całego towarzystwa.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 19:50, 29 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
WIdac bylo jak sie kloca, a Eliz obstaje przy swoim powodujac ze dziewczyna sie rozplakala. Kiedy probowal ja przytulic odepchnela go i odwrocila sie do niego plecami. W koncu chlopak stracil sierpliwosc i wydarl sie na cale gardlo.
- Tak ciezko ci to pojac?!
Paksu spojrzala na niego zaplakana i zszokowana jednoczesnie.
- Czlowieku oprzytomnij!! Znasz mnie dwa dni? Trzy dni?! I juz twierdzisz ze mnie kochasz?! - wrzeszczala tak glosno ze trudno jej bylo nie slyszec. - Mamy 21 wiek! Milosc od pierwszego wejrzenia nie istnieje! Nie znasz mnie, nie wiesz jakie mam nalogi, co mi dolega, czego mozesz sie spodziewac!
Libu poczerwienial na twarzy i zacisnal piesci by ni stracic cierpliwosci.
- To jest wlasnie pieprzone ryzyko zawodowe!! TO jest milosc Paksu! - krzyknal i pocalowal ja mimo ze dziweczyna probowla sie wyrywac. W koncu odpuscila.
Pozostali tylko stali i w otepieniu obserwowali cala klotnie, az w koncu Sammy usmiechnal sie widzac efekt koncowy.
- No! Trafil swoj na swego! - skwitowal.
- To bedzie wybuchowy zwiazek - zauwazyl z przekasem Ilari.
- A ja ci mowie: wybuchowy czy nie, ale mimo wszystko zobaczysz ze beda ze soba na stale... - zauwazyl Spit.
- Boje sie o nia... - westchnela Vesi.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 1:31, 30 Maj 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- Niby dlaczego? Jest w dobryvh rękach - przyznał Illu śmiejąc się od ucha do ucha.
- Jeszcze nie wiecie na co stać Paksu...
Po kilku minutach rozmowy do towarzystwa dołączł Eliaz z Paksu. Widawało się, że dziewczyna uspokoiła się i przyjęła fakt że Eliaz coś do niej czuje.
- Sytuacja wyjaśniona? - zapytała Vesi zaskoczona że przyjaciółka wróciła z uśmiechem na twarzy.
- Nie wiem, chyba tak... - Paksu nie wydawała się być do końca przekonana.
- Pewnie, ze wyjaśniona, a jak! - krzyknął zadowolony Eliaz.
- Ty akurat nie masz czym się cieszyć, Eliaz - stwierdził Sammy. - Przez ciebie wpadłem na statyw, a fani wpadli w szał przez co musieliśmy przerwać koncert.
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Śro 14:23, 30 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 11:39, 04 Cze 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
- Stary, wybacz. To było konieczne... - Libu spuścił wzrok na ziemie.
- Następnym razem nie rób nam parkouru przez perkusję w trakcie występów co? - upewnił się wokalista.
- Kupię mu smycz i będzie jak Zwierzak z Muppetów. 5 metrów wokół perkusji i ani kroku dalej... - uśmiechnęła się Paksu, a wtedy Eliaz...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 21:23, 04 Cze 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
podszedł do niej i zasłonił jej usta swoją ręką. Zaskoczona Piste najpierw nie zareagowała, jednak później ocknęła się i wyrwała się z uścisku sprawiając że Eliaz wylądował na ziemi zwijając się z bólu.
- Paksu, no co ty? To był tylko żart.
- Żartysrarty!
- No, chyba lepiej żebyśmy już wracały. Bezpieczniej dla was, Paksu jest nieobliczalna - zaśmiała się Vesi, która niedługo później sama dostała kuksańca od przyjaciółki. - Aaaauć... Mówiłam że wybuchowa...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Śro 19:57, 06 Cze 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Paksu tylko stanęła z rękami zwisającymi wzdłuż tułowia i westchnęła beznadziejnie.
- No dobra... Obiecuję poprawę... - spuściła wzrok żałośnie.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 23:07, 10 Cze 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- Jak napiszesz za mnie recenzję z dzisiejszego koncertu to będzie po sprawie - zaśmiała się Vesi. - Ze szczegółami.
- No bardzo śmieszne - Paksu udała focha odwracając się od przyjaciółki. - Lepiej już wracajmy. Jest ciemno, zimno i jak zaraz nie ucieknę to fanki mnie pozabijają.
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Nie 23:12, 10 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pon 13:53, 11 Cze 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
W tym momencie z klubu wyszły 3 dziewczyny, które obrażały dziewczynę pod sceną i skierowały się w ich stronę.
- Ty! Ty sz***o! - krzyknęła jedna z nich, szczupła blondynka z burzą długich loków wskazując Paksu palcem.
- Oj... Niedobrze... - pulchna dziewczyna schowała się za przyjaciółką dla bezpieczeństwa. - Ja napiszę tą recenzję, ale niech one sobie znajdą inną ofiarę.
Jednak blondynka podeszła i złapała ją za bluzkę ciągnąc ją za sobą.
- Ej! Co ja wam zrobiłam? - spytała ją cicho.
- Tanja! To ty? Przecież wiesz że już nie jesteśmy razem... - odezwał się Libu rozdzielając je.
- I dla niej mnie zostawiłeś? Palant jesteś!! - krzyknęła mu prosto w twarz dziewczyna. - I w dodatku ślepy jak kret!
Libu tylko zacisnął zęby nic nie mówiąc.
- On cię zostawi jak tylko znajdzie inną głupią, która sie w nim... - zaśmiała sie złośliwie - zadłuży...
Paksu, czerwona z wściekłości rzuciła chłopakowi dziwne spojrzenie, po czym wywróciła oczami i walnęła blondynkę pięścią w twarz. Polała się krew, dziewczyna zawyła i okazało się że Paksu złamała jej nos.
Jednak ta, nie przejmując się bólem dłoni, odwróciła się i ruszyła do domu. Vesi ogarnęła wzrokiem towarzystwo i ruszyła za przyjaciółką.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Nie 20:19, 01 Lip 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
Zspół oniemiały całą sytuacją stał jak wryty, dopóki Tanja nie krzyknęła by wezwali karetkę i policje. Zanim do wszystkich dotarło co się stało Paksu i Vesi już zdążyły wrócić do domu.
- Ty to masz szczęście - zaśmiała się Vesi.
- Oj bo i tobie zaraz przyłożę. W*urwiła mnie s*ka jedna! Jak ona śmiała? P*zda jedna, no!
- Masz rację, rób co chcesz. Wezwą policję i trafisz do paki, co co tam. Najważniejsze że sie zemścisz - Vesi poczerwieniała na twarzy po czym zamknęła się w swoim pokoju trzaskając drzwiami.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 20:06, 03 Lip 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Paksu, wciąż otępiała zajściem, zrobiła sobie, jak gdyby nigdy nic zielonej herbaty, po czym wyjęła z zamrażarki lodowaty żelowy kompres i usiadła w salonie na fotelu wpatrując się głupio w kubek z parującym napojem.
Siedziała tak dość długo, nic nie demolując ani nie mówiąc.
W końcu zaniepokojona Vesi wyszła z pokoju i usiadła na wprost niej patrząc na nią dziwnie.
Już miała się odezwać kiedy...
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 21:35, 03 Lip 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
odezwał się dzwonek do drzwi. Paksu aż podskoczyła ze strachu.
- Policja, Libu czy płatny morderca? - zaśmiła się Vesi otwieracjac drzwi po chwili stając jak wryta zaskoczona widokiem. - Yyy... Paksu! Czyżbyś zapomniała mi powiedzieć o wywiadzie? Co pod naszymi drzwiami robi GET SCARED?!
- Co?! - krzyknęła Pasku wstając z kanapy.
- Rany boskie, Jooooooooony! Joel, Lloyd! Wchodźcie cokolwiek was tu sprowadza!! A ty jędzo - Vesi zwróciła się do Paksu - trzebabyło mnie uprzedzić przed zapraszaniem zespoów do mojego mieszkania! Zwłaszcza Get Scared! Nawet ie zdąrzyłam sprzątnąć!
- Vesi, zamknij się... - szepnęła spokojnie Paksu popijając zieloną herbatę. - Zawsze jak się denerwuje dużo mówi - zwróciła się do uśmiechniętych gości.
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Wto 21:38, 03 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Wto 22:06, 03 Lip 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
- Wejdźcie, przecież nie będziecie tak stać na progu, tak? - Paksu odwróciła się i odruchowo przeszła do kuchni, z której słychać było teraz tylko jej głos. - Jesteście w samą porę, bo przynajmniej będę mogła przestać popadać w depresję. Co pijecie?
W tym czasie Vesi nadal stała w holu i wgapiała się w członków GS z rozdziawioną miną.
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Czw 22:44, 05 Lip 2012
|
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 2501
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
|
- Ja poproszę coś bezalkoholowego. No, chyba że po robocie - zaśmiał się Johnny wchodząc do salonu i rozsiadając się na kanapie ostrożnie kładąc na ziemi dość dużą teczkę. Reszta zespołu podąrzyła za nim wykrzykując by Paksu przyniosła im coś mocnieszego na rozluźnienie altosfery.
- No dobra, macie - Paksu postawiła trunki na stoliku i sama usiadła na kanapie.
- Ykhmm... Vesi, tak? Chodź tu mumio jedna, mamy coś do obgadania! Chyba że to miała być forma niespodzianki? - zapytał zaskoczony widząc dziwną minę Paksu. - To od kogo zaczynamy?
- CO? O czym oni mówią Paksu? Coś ty wykombinowałaś???
- Wywiad jutro! Dzisiaj o ile wiem, mamy inne plany, nie? - zaśmiał się Joel popijając drink z różowego kubka z napisem " I <3 U ". W tym czasie Johnny postawił swoją teczkę na stole i zaczął wypakowywać swój sprzęt.
Ostatnio zmieniony przez Aimee dnia Czw 23:50, 05 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|
Wysłany:
Pią 15:18, 06 Lip 2012
|
|
|
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 1793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Będzin
|
|
Paksu usiadła przy Johnnymi odsłoniła pulchne ramie.
- Wiesz co masz robić? - wyszczerzyłą się zadając retoryczne pytanie.
- Taa... Twój [link widoczny dla zalogowanych] jest nie do pobicia. - parsknął w odpowiedzi. - Ale pozwól że go dokoloryzuję.
- A rób co chcesz, twój sprzęt...
Vesi siedziała między Bradley'em i Joel'em z nieustającym szokiem na ustach.
- Jak ty... Jak to... Jak to zrobiłaś?
Ostatnio zmieniony przez Izzy dnia Pią 15:18, 06 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
 |
|